Moje wpisy wędkarskie

Wrześniowe drapieżniki na twardo.

Wrześniowe drapieżniki na twardo.

Wrzesień jest dla wielu wędkarzy okresem przejściowym, gdzie grono spinningistów zostaje przebudzonych z letargu przez pierwsze chłodniejsze dni, tak samo jak nasze ospałe rodzime drapieżniki w pierwszych porywach jesieni zaczynają intensywniej żerować. Ja ze spinningiem nie rozstawałem się nawet w miesiącach letnich, gdzie w tym sezonie nawiązałem…

czytaj więcej »

Okoń we wrześniu czyli wrześniowe garbusy

Okoń we wrześniu czyli wrześniowe garbusy

Wrzesień sam w sobie jest dziwnym miesiącem. Piszę ten post siedząc w krótkich spodenkach, a zaraz powinna pojawić się nasza polska złota jesień. Zawsze o tej porze nachodziła mnie ta refleksja. Pamiętam jak byłem wkurzony, że mimo ładnej pogody musiałem być zaganiany we wrześniu do książek. Jeszcze bardziej wkurzenie narastało gdy podczas paździer…

czytaj więcej »

Spinningowy białoryb - moje początki

Spinningowy białoryb - moje początki

Ostatnio sam ze sobą nie wiedziałem co zrobić. Okoniom odpuściłem; pomyślałem sobie, że niech chłopaki spokojnie się wytrą, a ja połowię je później, tym bardziej że w tym roku już trochę za nimi latałem, czy to z lodu czy zaraz po jego zejściu. Wybór padł na białoryb, najpierw tradycyjnie, a potem spinningowo !Pierwsze moje zderzenie z białorybem n…

czytaj więcej »

Płocie na przedwiośniu

Płocie na przedwiośniu

Ostatnio chodzę bardzo zmęczony i nie mam na nic czasu. Zacząłem drugą równoległą pracę w wędkarskim, co skutkuję tym, że na ryby mam czasu bardzo mało, a piękne, pierwsze wiosenne dni spędzam na naklejaniu przez 9 godzin dziennie cen na towar, a w nocy pracuję przy komputerze. Innymi słowy nie mam czasu nawet żeby usiąść na tronie, a co dopiero je…

czytaj więcej »

Piękne chwile na lodzie

Piękne chwile na lodzie

Piszę ten post troszkę w euforii Mimo, że jestem zmęczony, naskrobię coś gdy moje emocję jeszcze nie opadły. Wędkarstwo jest piękne. Z jednej strony, radość, śmiech, a z drugiej frustracja i zazdrość. Tak mało często nas dzieli od sukcesu, jak i porażki. Wszystko przebiegło w moim bieżącym podlodowym sezonie podręcznikowo; jako nowicjusz, małymi kr…

czytaj więcej »

Swój sezon rozpocząłem na lodzie..

Swój sezon rozpocząłem na lodzie..

Ten sezon będzie ciężki. Wiedziałem już o tym i niestety moją wędkarska dusza wewnętrznie płacze, bo przyszłe wędkarskie eskapady w bieżącym roku będą mocno ograniczone z powodu braku czasu, czy też funduszy jakie mogłem przeznaczyć na wędkarstwo wcześniej. Sezon otworzyłem w tym roku na lodzie, oczywiście w poszukiwaniu okoni i na tym będę się głó…

czytaj więcej »